W Ciechanowie zatrzymano pijanego kierowcę, który wjechał do rowu i zaśmiecał las. To nie pierwszy taki przypadek, a reakcja świadków mogła uratować życie!
- Ciechanów: Pijany kierowca w lesie i jego nieodpowiedzialne zachowanie
- Reakcja świadków mogła uratować życie
Ciechanów: Pijany kierowca w lesie i jego nieodpowiedzialne zachowanie
W sobotę, 1 lutego, policjanci z Ciechanowa zostali wezwani do interwencji dotyczącej nietrzeźwego kierowcy. Mężczyzna, mający 37 lat, został zauważony w Ujazdówku, gdzie według zgłaszającego zaśmiecał okoliczny las. Po zwróceniu mu uwagi, mężczyzna wsiadł do swojego renaulta i odjechał, co wzbudziło dodatkowe obawy.
Świadek postanowił podążyć za nim i kilka minut później zgłosił, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Policjanci szybko ustalili, że mężczyzna prowadził auto mając w organizmie 1,2 promila alkoholu. Po incydencie wyrzucił przez okno butelki po alkoholu, co tylko potwierdziło jego nieodpowiedzialność.
Reakcja świadków mogła uratować życie
Na miejsce zdarzenia wezwano strażaków, którzy wydobyli mężczyznę z samochodu. Po przewiezieniu do szpitala trafił on do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz został ukarany za zaśmiecanie.
Zgodnie z przepisami prawa, pijanym kierowcom grożą poważne konsekwencje – kara ograniczenia wolności, grzywna lub nawet pozbawienie wolności do trzech lat. Dodatkowo nałożono na niego zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoką nawiązkę. Policja już odebrała mu prawo jazdy.
To zdarzenie przypomina o konieczności reagowania na niebezpieczne sytuacje na drogach. Widzisz coś podejrzanego? Nie wahaj się dzwonić pod bezpłatny numer alarmowy 112. Twoja interwencja może uratować życie!
Na podst. Policja Ciechanów
