Tylko wczoraj ofiarami oszustów padli seniorzy z Radomia i Ostrołęki. Mundurowi poszukują naciągaczy i po raz kolejny apelują o rozwagę w kontaktach z nieznajomymi, którzy proszą nas o pieniądze.

Kilkadziesiąt tysięcy złotych straciła wczoraj mieszkanka Ostrołęki w wyniku działania oszustów. Kobieta padła ofiarą oszustwa metodą na „funkcjonariusza”. Niestety fałszywemu funkcjonariuszowi kobieta przekazała numery pin do kont bankowych. Zdarzenie miało miejsce przed południem. Wtedy to 61-latka otrzymała telefon od mężczyzny podającego się za policjanta CBŚP, który przekazał jej informację, że prowadzi akcję przeciwko oszustom.

Poinformował kobietę, że jej pieniądze są zagrożone. Fałszywy policjant powiedział także, że jeśli nie chce stracić pieniędzy powinna przelać na wskazane przez niego konto swoje oszczędności, wtedy jej pieniądze będą bezpieczne. Rozmówca zapewnił, że po ,,akcji” pieniądze zostaną zwrócone. Niestety 61-latka uległa namowom i zgodziła się na polecenia wydawane przez fałszywego funkcjonariusza, w efekcie czego straciła znaczną kwotę pieniędzy. Sprawca chcąc uwiarygodnić swoją tożsamość polecił kobiecie zadzwonić pod numer 997 nie rozłączając się, co kobieta uczyniła.

Oszczędności życia straciły także mieszkanki Radomia i powiatu radomskiego. Do pierwszego oszustwa doszło w Radomiu. Do 87-letniej kobiety zadzwoniła kobieta podając się za jej wnuczkę. Tłumaczyła, że jej ojciec miał wypadek, pilnie potrzebuje pieniędzy. Krótko po tym seniorka na ulicy przekazała swoje oszczędności obcej kobiecie. Gdy wróciła do domu zauważyła banknot, który wypadł i zadzwoniła do prawdziwej wnuczki poinformować, że jednak nie wszystkie pieniądze jej przekazała i wtedy okazało się, że została oszukana.

Podobny przebieg miało zdarzenie na terenie gminy Przytyk. Tym razem 92-letnia kobieta dała się oszukać fałszywemu krewnemu. Najpierw zadzwoniła kobieta podając się za jej wnuczkę i poinformowała, że potrąciła na przejściu młodą dziewczynę, jest zatrzymana i potrzebne są pieniądze na kaucje. Gotówkę przyszła odebrać nieznajoma kobieta, koleżanka fałszywej wnuczki.

Aby uniknąć takich sytuacji i nie paść ofiarą oszustów apelujemy o ostrożność. Nie bądźmy łatwowierni i nie dajmy się oszukiwać.

Pamiętajmy o kilku podstawowych zasadach:

- w przypadku telefonicznej prośby o pożyczkę zawsze sprawdźmy, czy nasz krewny faktycznie potrzebuje pomocy finansowej. Nawet wtedy, gdy rozmowa nie wzbudzi naszych podejrzeń, lepiej się upewnić i nie uprzedzając krewnego oddzwonić do niego na znany nam wcześniej numer,

- w przypadku jakichkolwiek podejrzeń, że z prośbą o pożyczkę zwrócił się nie członek rodziny, ale podający się za niego oszust należy natychmiast powiadomić Policję.

Pomysłowość i przebiegłość oszustów jest nieograniczona. Dlatego tak ważne jest przekazywanie wiedzy osobom starszym na temat istniejących zagrożeń, aby świadomie mogły reagować, kiedy znajdą się w podobnej sytuacji. Apelujemy do krewnych osób starszych i samotnych, by zadbać o ich bezpieczeństwo. Dobrze byłoby uczulić ich na czyhające zagrożenia, opowiedzieć o zdarzeniach, które już miały miejsce, podać przykłady. Należy także często kontaktować się ze starszymi i samotnymi członkami rodziny, pytać o odwiedzających i niepokojące sytuacje. Za każdym razem, gdy coś wzbudza nasze podejrzenia należy zgłosić swoje obawy na policję, która podejmie odpowiednie kroki i być może złapie oszustów na gorącym uczynku.

Pamiętajmy, że tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustwa.

 

Autor: asp. Tomasz Żerański/Justyna Leszczyńska