Pijany kierowca toyoty zatrzymany przez świadka - traci auto i grozi mu więzienie
Z odwagą wobec niebezpieczeństwa: Mieszkaniec naszego regionu powstrzymał nietrzeźwego kierowcę
  1. Alertny świadek zatrzymał pijanego kierowcę, który niemal wpadł do rowu.
  2. Badanie alkomatem wykazało, że 47-letni kierowca miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
  3. Samochód sprawcy został zabezpieczony przez policję na strzeżonym parkingu.
  4. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat więzienia oraz inne surowe sankcje.

W naszej społeczności nie brakuje ludzi o stalowych nerwach i wielkim sercu. W poniedziałek wieczorem, jedna z takich osób, z ogromną odwagą, stanęła w obronie bezpieczeństwa drogowego, zatrzymując nietrzeźwego kierowcę, który swoim zachowaniem stwarzał realne zagrożenie na drodze. Nietypowy manewr, jakim był taniec samochodu "od prawej do lewej", zakończył się na skraju rowu, a to wszystko pod czujnym okiem świadka, który nie zawahał się interweniować.

47-letni mieszkaniec powiatu płońskiego, siedzący za kierownicą toyoty, został zatrzymany przez świadka zdarzenia, który nie tylko uniemożliwił mu dalszą jazdę, ale również zawiadomił o wszystkim policję. Kiedy na miejsce przybyli funkcjonariusze, szybko potwierdziły się obawy o stanie trzeźwości kierowcy. Badanie alkomatem wykazało, że miał on w organizmie prawie 2 promile alkoholu, co w świetle prawa stanowi poważne przestępstwo.

Zgodnie z nowymi przepisami, pojazd sprawcy został zabezpieczony na strzeżonym parkingu, oczekując na decyzję sądu, który zadecyduje o jego przyszłości. Kierowcy grozi nie tylko kara pozbawienia wolności do 3 lat, ale również wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów. Jest to surowa lekcja dla wszystkich, kto myśli, że prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości może pozostać bez konsekwencji.

Akcja ta jest przypomnieniem, że w naszej społeczności nadal istnieje poczucie odpowiedzialności za siebie nawzajem. Policja zachęca mieszkańców do niezachowania obojętności w sytuacji zagrożenia na drodze. Pamiętajmy - nasza reakcja może uratować czyjeś życie. Warto mieć na uwadze, że bezpieczeństwo na drogach zależy od każdego z nas.


Na podstawie: KPP w Ciechanowie